Autor Wiadomość
Su Yeng
PostWysłany: Nie 1:08, 04 Sty 2009    Temat postu:

posłuchał??
Siergiej
PostWysłany: Nie 1:07, 04 Sty 2009    Temat postu:

Karak-Neger została oczyszczona z upiorów. To jednak dopiero początek przygód Waszych umierających bohaterów Smile

KONIEC SESJI 23

Nic nadzwyczajnego z Waszej strony, 150.
Ahraman
PostWysłany: Nie 1:07, 04 Sty 2009    Temat postu:

Daje Serilowi butelkę wytrawnego wina i sprawdzam co jest za drzwiami.
Su Yeng
PostWysłany: Nie 1:02, 04 Sty 2009    Temat postu:

jak umiesz leczyc złamania i skręcenia to i owszem jak nie zobacz co jest za drzwiami...
Seril
PostWysłany: Nie 1:02, 04 Sty 2009    Temat postu:

jezeli masz gdzies dobry trunek to wtedy bys sie do czegos przydal
Ahraman
PostWysłany: Nie 1:00, 04 Sty 2009    Temat postu:

Ciekawe. Muszę dowiedzieć się co tu pisze. Tylko jakiegoś yntigenta znajdę
Patrze na towarzyszy z niesmakiem
Pomóc wam jakoś?
Seril
PostWysłany: Nie 0:57, 04 Sty 2009    Temat postu:

staram sie podniesc, jezlei mi sie uda rozgladam sie jeszce raz po sali, jezeli nie tez sie rozgladam
Siergiej
PostWysłany: Nie 0:53, 04 Sty 2009    Temat postu:

Ahraman Poza symbolem Morra, Alfred, a raczej Moebius von Gestern, miał list napisany do niego przez kogoś z Nuln. Niestety, po estalijsku. Pod podpisem autora (Friedrich Badhaus) znajduje się pieczęć Morra.

Su Yeng: Oddałaś się medytacji.

Seril: Przeżyjesz. Twoje rany nie są bardzo poważne. Jesteś trochę poobijany, masz kilka draśnięć, ale nie krwawisz. Czujesz się jednak bardzo osłabiony i to ciągłe zimno trochę Cię martwi.
Ahraman
PostWysłany: Nie 0:46, 04 Sty 2009    Temat postu:

Gnojek. Że też nie mogłem cię zabić. Rzucam okiem czy nie ma przy sobie jakiś kosztowności
Seril
PostWysłany: Nie 0:46, 04 Sty 2009    Temat postu:

patrze sie na bok w ktorym byl wbity noz od krasnala i ogoleni ogladam cale cialo szacujac "ubytki"
Su Yeng
PostWysłany: Nie 0:44, 04 Sty 2009    Temat postu:

no to sobie pomedytuje radźcie sobie bezemnie siedze i udaje ze medytuje przeklinajać w duszy z e przez tego idiote mam złamana ręke
Siergiej
PostWysłany: Nie 0:42, 04 Sty 2009    Temat postu:

Ahraman: Alfred nie żyje
Ahraman
PostWysłany: Nie 0:36, 04 Sty 2009    Temat postu:

Seril się tobą zajmie Ide w kierunku Alfreda
Su Yeng
PostWysłany: Nie 0:34, 04 Sty 2009    Temat postu:

dobrze ze zdążyłam rzucic ten czar inaczej mogłoby byc po nas, mógłby którys gentelman mi pomóc wstać gdyż niestety ta walka wiele mnie kosztowała mówie unosząc sie na na prawej ręce ponad poziom podłogi
Siergiej
PostWysłany: Nie 0:32, 04 Sty 2009    Temat postu:

Ahraman: Pieprzona elfka, to fakt. Ale te upiory nieźle załatwiłeś.

Su Yeng: Chętnie spojrzałabyś na jakieś pozytywne strony całej sytuacji... ale takich nie ma, poza tym, że żyjesz. Strasznie boli Cię lewa, złamana ręka.

Seril: Póki co jakoś nie czujesz się na siłach wstać. Jesteś cały obolały i czujesz się strasznie zmęczony. Przenika Cię niesamowity chłód. Zdołałeś jednak podnieść sie do pozycji siedzącej.

W całym pomieszczeniu zrobiło się strasznie cicho. Upiory znikły. Alfred leży na środku sali i się nie rusza. Z tyłu zaś, niedaleko Serila znajdują się grube, żelazne drzwi z lekko zardzewiałym pokrętłem na środku. Czyżby skarbiec?
Ahraman
PostWysłany: Nie 0:28, 04 Sty 2009    Temat postu:

Szlag! Pieprzona elfka Rozglądam się wściekle
Seril
PostWysłany: Nie 0:26, 04 Sty 2009    Temat postu:

na zawszona rzyc morra, co to bylo?! probuje przetrzec oczy
Su Yeng
PostWysłany: Nie 0:24, 04 Sty 2009    Temat postu:

druhi jebany druhi czemu musze sie z tymi debilami zadawac arghhh rozgladam sie z nadzieja ze druhii juz nie zyją i widma i wogóle wszystko co groźne tu było również
krasnal tez mógł umrzec mimo ze go tu nie bylo...
Siergiej
PostWysłany: Nie 0:21, 04 Sty 2009    Temat postu:

Ahraman: Zacząłeś kopac, aż w końcu ciało Su Yeng ześliznęło się z Ciebie. Błyskawicznie podniosłeś się, wymachując mieczem w amoku. Po chwili coś rozbłysnęło oślepiającym światłem i fala uderzeniowa tajemniczego pochodzenia ponownie zbiła Cię z nóg. Zrobiło się dziwnie cicho.

Su Yeng: Twoje próby przywołania groty oczywiście przerwał Ahraman. Wierzgając swoimi krzywymi kulasami zrzucił Cie z siebie, prze co stoczyłaś sie na posadzkę cała obolała. Chwilę później oślepiło CIę tajemnicze światło i przetoczyła się po Tobie fala jakiejś dziwnej energii.

Seril: Zbliżyłeś się na najbliższą możliwą odległość i dźgnąłeś mieczem, który utkwił w - jak się okazało - również eterycznym ciele ostatniego upiora. Ten zaczął dziwacznie świecić, aż musiałeś schować głowę. Następnie fala dziwnej energii pchnęła Cię z powrotem wgłąb pomieszczenia.
Ahraman
PostWysłany: Nie 0:16, 04 Sty 2009    Temat postu:

Spycham z siebie Su, a w razie zbliżających się upiorów macham opętańczo mieczem lub w ostateczności używam żywej tarczy....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group