www.wfrpsesje.fora.pl

Farin

teraz mysle tylko o spaniu wybacz nie jestem zainteresowany po chym ide od swojego pokoju

Su Yeng

to sie pierdol ide spać u sibie w pokoju zamykam drzwi od srodka

Siergiej

Su Yeng: Zanim zdążyłaś zareagować, dobiegł Cie dźwięk kluczyka przekręcanego w zamku. Od wewnątrz. Udałaś się więc do siebie i szybko zasnęłaś w rozłożonym na ziemi posłaniu.

Farin: Szybko wśliznąłeś się do pokoju i po zamknięciu drzwi, walnąłeś się na łóżko. Zasnąłeś natychmiast.

PARĘ(NAŚCIE) GODZIN PÓŹNIEJ.

Poranny blask promieni słonecznych, wdzierających się przez zakurzone okna zbudził Was z długiego, relaksującego snu.

Ahraman: Czujesz się odrobinę lepiej, choć mimo wszystko chyba wciąż nie wróciłeś do pełni sił. No i sprawa zaginionej, drogiej biżuterii, bardzo Cię nurtuje.

Farin: Gdyby nie to, ze się przyzwyczaiłeś, poczułbyś, jak strasznie śmierdzisz. Poza tym, ten głód Cię w końcu zabije.

Su Yeng: Nigdy więcej spania na podłodze...

Ahraman

rozglądam się po pokoju gdzie moja kiełbaska z bułką?

Su Yeng

kurde czemu ja go nie spaliłam, czemu?! jezeli masz zamiar tu nocować jeszcze noc, ta ja spie na łóżku albo nikt, i bułka za dużo kosztowała żeby ja kupic za pół korony wiec jak chcesz coś zjeśc to sie zwlecz na dół razem ze mną, a jak nie to bedziesz głodował biore swoje rzeczy i ruszam w strone drzwi

Ahraman

zbieram swoje rzeczy oddaj te pół korony

Su Yeng

trzymaj wyjmuje pół korony i rzucam nie dbale w kierunku ahramana po czym opuszczam pokój

Ahraman

łapie pieniądze i wychodze za elfką

Siergiej

Zbierając swoje bagaże, szybko znaleźliście się na dole. Oczywiście barman nie omieszkał tego skwitować głośnym Ojoj, to państwo już opuszczają ten zacny przybytek? Powiedział to głosem przesiąkniętym smutkiem tak fałszywym, że aż strach.

Su Yeng

patrze pytająco na ahramana

Ahraman

Niestety musimy się już pożegnać

Siergiej

Usiedliście przy ladzie, tradycyjnie zamawiając po bułce z kiełbaską - tak na pożegnanie, bo po śniadaniu macie zamiar wyruszyć w podróż. Gdzie? Tego jeszcze nie wiecie.

KONIEC

Nie dostajecie expa. Było beznadziejnie.