www.wfrpsesje.fora.pl

Farin

Jestem medykiem, moge sprobowac pomoc waszemu kompanowi. Zaprowadz mnie do niego

Ahraman

To wspaniale! Wchodzę do posiadłości

Siergiej

Ahraman, Farin: Skierowaliście się ku dwuskrzydłowym drzwiom rezydencji nieboszczyków Loftbergów, ale drogę zastąpił Wam Kotylion. Krasnoludzie, widziałeś go już kiedyś. Uczestniczył w tej samej bitwie co Ty, nomen omen jako strażnik wybitych niemal do nogi medyków.

Kotylion: Wychodząc natknąłeś się na Ahramana i jakiegoś krasnala. Kojarzysz go z uczestnictwa w bitwie pod Kislevem. Nie podejrzewałeś jednak, że jakiś medyk ją przeżył.

Co robicie?

Ahraman

Poznaj mojego nowego przyjaciela krasnoluda, Kotylionie

Su Yeng

Witaj, czy my sie skądś nie znamy? NIestety nie możecie się dalej udąć ,gdyż pomimo wielkiej roli w obronie tej posiadłości zostaliśmy z niej wyproszeni przez kapłana-burmistrza

Farin

Bylem jednym z medykow w bitwi pod kislewem, a ty przypominasz mi jednego z niewielu zolnierzy ktorym przydzielono nam do obrony. jestem Farin

Ahraman

niech to szlag Nie ma zmartwienia arghh Musze tam tylko wpaść po swoje rzeczy cholera wchodze do środka Chodźcie

Siergiej

Ruszyliście pewnym krokiem do obszernego salonu posiadłości Loftbergów, w którym leżą trzy trupy. Jeden jeszcze ciepły. Kapłan z determinacją w oczach zaczął maszerować w Waszą stronę. Prosiłem o opuszczenie tej posesji...

Ahraman

kłaniam się Ależ oczywiście. W zaistniałej sytuacji jest to w pełni zrozumiałe i szanuję tą decyzje. Jednakże chciałbym wpierw zabrać z terenu tej posesji rzeczy, które są moją własnością. Gdy to zrobie natychmiast opuszcze to miejsce. Więcej nawet - zaoferuje swoją pomoc w rozwiązaniu niejasnej sytuacji jegomościem Wilhemhem Loftbergiem.

Su Yeng

ja bym chciał zrobic to o czym uprzednio zapomniałem czyli pomodlic się nad ciałem mego kompana

Farin

twoj kompan umarl?? wiec moja obecnosc jest tu bezcelowa

Ahraman

Umarł?! Co za strata.

Farin

jak umarl??

Su Yeng

podchodze do zwłok i zabieram się do modłów

Ahraman

Ból po stracie przyjaciela jest zbyt wielki bym mógł o nim opowiadać zasmucam się

Siergiej

Dobrze więc. Zabierzcie co do Was należy - zostawię Was jeszcze na godzine, ale potem nie życzę sobie Waszej obecności tutaj. Żegnam. Kapłan wyminął Was i wyszedł z domu.

Farin

Patrzac na trupa oczy mu sie szkla.czy moge przeprowadzic sekcje zwlok na waszym towarzyszu??medyk cale zycie sie uczy

Su Yeng

zrywam sie na nogi łapie krasnala za fraki i pcham do ściany Chcesz zbeszcześcić zwłoki naszego towarzysza ?? w tak grubiański sposób pozbawić go wiecznego spokoju?! Kolejny przciwnik morra, gardze takimi!

Farin

wybacz nie wiedzialem ze jestes wyznawca morra. Przeciez on i tak nie zyje jemu to ie robi roznicy co sie dzieje z jego cialem.

Su Yeng

Następnym razem pomyśl zanim coś powiesz, i wara od tego ciała! spluwam [i] kolejny krasnoludzki kretyn[/]